Jak ograniczyć wydawanie pieniędzy? 6 trików.

Prawdopodobnie każdy z nas i to nie jednokrotnie, dokonał zakupu pod wpływem chwili. Ot tak po prostu: przechodząc obok interesującego nas produktu, oznaczonego na kolorowo napisami “promocja” i wystawionego na pięknym ekspozytorze reklamowym. Lub ot tak, po prostu, przeglądając stronę internetową z ulubionymi ubraniami lub wyposażeniem domu. I nie ma w tym nic złego, o ile nie robimy tego na co dzień oraz o ile nie nadwyrężamy tym domowego budżetu. Co zrobić jednak , gdy musimy chwilowo “zacisnąć pasa”? Lub chcemy żyć bardziej minimalistycznie? Podpowiadamy 6 trików.

Przygotuj listę zakupów

Prosty i banalny sposób na uniknięcie zarówno zakupu czegoś czego nie planowaliśmy, jak i przed zapomnieniem jakiegoś produktu. Kiedy tworzymy taką listę skrupulatnie, biorąc pod uwagę potrzeby wszystkich domowników i czas na jaki ma nam wystarczyć dany asortyment, idziemy wówczas na zakupy kiedy naprawdę musimy. Sprzyja to racjonalnym decyzjom, a zapobiega bezsensownemu kręceniu się wzdłuż regałów i ekspozytorów tekturowych i reklamowych, które kuszą nas promocjami, wyprzedażami i niskimi cenami.

Sprawdź co posiadasz przed wyjściem na zakupy: otwórz szafę, kosmetyczkę, spiżarnię i zrób małą inwentaryzację. Sprawdź, co masz, a czego nie. Czego nadal potrzebujesz, a z czego już nie korzystasz, a co możesz wykorzystać w inny sposób?

W grupie siła

Wszelkie zmiany jakie chcemy wprowadzić w nasze życie, warto wprowadzić wspólnie w domu. Czy to z partnerem, całą rodziną czy choćby z współlokatorką (jeśli wspólnie robimy zakupy). Dzięki spójnemu spojrzeniu na kwestie wydatków łatwiej będzie osiągnąć zamierzony cel powiększając oszczędności. Pozwoli to również na uniknięcie konfliktów ze względu na różnice w praktykowanym podejściu.

Nie rzucaj się na wyprzedaże i promocje

Jeśli mamy taką możliwość i czas, warto przejrzeć dostępne gazetki promocyjne różnych sklepów i porównać ceny. Dzięki temu ustalisz, w którym sklepie uda Ci się kupić wszystkie interesujące produkty i zapłacić za nie najmniej. Nie daj się jednak zwieść rzekomym promocjom! Rzetelnie porównaj ceny promocyjne do standardowych, sprawdź też koniecznie daty ważności będąc już w sklepie.

Jeśli chodzi o wyprzedaże to są one super, bo pozwalają zaoszczędzić pieniądze, ale tylko na planowanych zakupach. Sęk w tym, że na wyprzedażach musimy kupić tylko to, co mieliśmy zamiar. Idealnie byłoby mieć upatrzone ubrania, jeszcze przed rozpoczęciem wyprzedaży, gdyż tylko wtedy wiemy ile realnie był warty dany produkt.

Zadaj sobie pytania…

…“Czy to jest mi naprawdę potrzebne”? Dlaczego chcę to kupić?Jak często będę z tego korzystać? Czy podobna rzecz, którą już posiadam nie jest wystarczająca?

Jeśli próbujemy siebie sami przekonać do którejś z odpowiedzi słabymi argumentami, warto wstrzymać się z zakupami lub odłożyć decyzję na inny dzień. Te proste pytania, odkładające decyzję zakupową, nawet w 50 % prowadzą do zaniechania zakupu tego produktu!

Ogranicz pokusy

Niestety, w dzisiejszych czasach, wciąż znajdujemy się pod wpływem strumienia zachęt zakupowych. Już nie za pomocą wielkich billboardów, a treścią z social mediów marketingowcy próbują zwrócić naszą uwagę na promowany przez nich sklep czy produkt. Dlatego dobrze jest wypisać się z niepotrzebnych nam newsletterów i list mailingowych, tak aby ograniczyć trochę napływ informacji o wszelkich “promocjach” i specjalnych ofertach tylko dla nas. Zrezygnujmy także z niepotrzebnego chodzenia po galeriach handlowych i przeglądaniu wystaw sklepowych, jeśli nie mamy bardzo konkretnie sprecyzowanego celu.

O ile to możliwe nie zabieraj dzieci na zakupy

Ostatnim bodźcem zakupowym, który nie sprzyja ograniczaniu wydatków, są dzieci. Stanowią często najsilniejsze i najtrudniejsze do kontrolowania źródło zakupowej irracjonalności. Dodatkowo manipulowane przez marketingowe treści i presję środowiska dzieci potrafią skutecznie domagać się zaspokajania coraz to nowszych zakupowych zachcianek i niestety nie potrafią przejść obojętnie obok ekspozytora tekturowego z jajkiem niespodzianką… Zakupy odzieżowe, obuwnicze czy zabawki warto także kupić samemu, gdyż możemy często ten sam produkt, tej samej firmy upatrzyć gdzieś znacznie taniej. Dziecko niekoniecznie zrozumie, że odmawiamy mu teraz, aby zakupić coś w bardziej przystępnej dla nas cenie.

…ALE…

Pamiętaj, że raz na jakiś czas, można sobie zrobić przyjemność 🙂